Firma KODAK na przestrzeni lat swojej działalności miała szereg fantastycznych pomysłów. Nie wiem, czy będę daleki od prawdy, jeśli stwierdzę, że to ona wymyśliła masową fotografię amatorską wprowadzając na rynek w 1888 roku pierwszy, przenośny aparat fotograficzny promowany reklamą „You press the buton, we do the rest.” (Ty naciskasz spust, my robimy resztę). Jednak jak przeanalizuje się produkty tej firmy trudno oprzeć się wrażeniu, że podstawowy wysiłek inżynieryjny skierowany był w kierunku nośników fotografii, a nie samego sprzętu. Firma wymyśliła małoobrazkowy film w rolce, który przetrwał do dzisiaj. Pierwsza zaproponowała kolorowy film pozytywowy KODACHROME, który był w użyciu 75 lat, miała szereg propozycji związanych i z formatami negatywów i ich obróbką chemiczną. 
Jej propozycje sprzętowe w ogromnej większości hołdowały sloganowi reklamowemu z 1888 roku i mimo ogromnej, masowej sprzedaży i sukcesu komercyjnego dla mnie efekt – czyli finalna odbitka były dalekie od ideału technicznego i w sumie w tyle za propozycjami innych graczy produkujących aparaty tak powszechnie wykorzystujące filmy KODAK.
Jednym z takich zastanawiających pomysłów był INSTAMATIC. Wymyślono dla niego specjalne, bardzo proste w załadowaniu do aparatu, kasety z kolorowym filmem – format 126. Była to hybryda pomysłów na film małoobrazkowy i szeroki bowiem negatyw miał rozmiar filmu 135 (choć sama klatka była kwadratowa), ale zabezpieczony był – jak np. w przypadku formatu 120 - taśmą papierową z numerami zdjęć. Zatem sam aparat nie musiał mieć licznika – wystarczyło patrzeć w okienko z numerem.
INSTAMATIC został wprowadzony na rynek w lutym 1963 roku razem z aparatem fotograficznym Instamatic 50. I tu dochodzimy do sedna. Technicznie w przeważającej większości aparaty Instamatic na format 126 (bowiem później tym określeniem KODAK opisywał także inne aparaty do trywialnego użycia) są po prostu kompletnie „głupie”. Nie umieją nic poza zrobieniem zdjęcia, czyli w zakresie możliwości technicznych są słabsze i to dużo słabsze niż np. polski aparat DRUH czy Kodak Vest Pocket z 1912 roku. Aparaty nie umieją nastawić ostrości, cudem jest, jak mają dwa tryby dla określenia warunków pogodowych. Nie dobierzemy czasu, nie pobawimy się z fotografią kreatywną. Za to bardzo szybko zostały wyposażone w specjalnie skonstruowaną lampę błyskową, a w zasadzie w specjalnie skonstruowane wielostrzałowe „żarówki” nakładane na korpus aparatu. I co z tego? Doskonały negatyw i lampa do dyspozycji, a końcowy obraz daleki od ideału. Jak zatem zrozumieć sukces komercyjny w postaci sprzedaży ponad 60ciu milionów aparatów Instamatic? Odpowiedzią jest slogan reklamowy – trywialność użycia, a pamiątkowe zdjęcie jest pamiątką wspomnienia niezależnie od jakości. To siła fotografii.
W początkowej fazie błysk generowany był przez żarniki, których praca wyzwalana była impulsem elektrycznym z baterii. W późniejszym okresie w numeracji typu pojawiła się litera "X" i oznaczała ona możliwość użycia bezbateryjnych żarników błyskowych Magicube.
INSTAMATIC 56X
Produkowany w UK w latach 1972-1977. Aparat bez możliwości dobierania ekspozycji.
INSTAMATIC 133X
To jeden z niewielu modeli pozwalający wybrać ekspozycję w zakresie słonecznie lub pochmurno. W wizjerze można było zauważyć ostrzeżenie dotyczące zużycia żarnika Magicube. Produkowany w UK w latach 1970-1971. Więcej informacji dostępne tutaj: https://youtu.be/1fb7AQjo-zc?si=E1yWigxHlZOkP-_9.
INSTAMATIC 133X
INSTAMATIC 133X
INSTAMATIC 133X
INSTAMATIC 133X
Kusząca do odkręcenia klapka ukazała jedynie mechanizm zatrzasku pokrywy aparatu
Kusząca do odkręcenia klapka ukazała jedynie mechanizm zatrzasku pokrywy aparatu
Poniższa galeria zdjęć została wykonana na materiale ILFORD FP4+ i wywołana w ILFORD Ilfosol 3. Trudno się tu doszukać zdjęcia dobrej jakości zwłaszcza jeśli chodzi o ostrość. Widać także wyraźnie, że zastosowana kaseta wielokrotnego użytku generuje pewne problemy jeśli chodzi o przesuwanie filmu.
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria© 2023 Tomasz Ryś, Solden, Austria
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków, Centrum
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków widok na Wawel
© 2023 Tomasz Ryś, Kraków widok na Wawel
INSTAMATIC 100
To jeden z najstarszych modeli Instamatic przez niektórych uważany za pierwszy model na wkłady 126. Produkowany w latach 1963-1966 w Angli i USA. Prosta konstrukcja o stałej ekspozycji, za to z chowaną "lampą błyskową". Lampę można było wysunąć po naciśnięciu małego przycisku po prawej stronie na dole przedniej części korpusu. Zastosowano żarniki AG1, które nadal można kupić. Lampa zasilana była wymienną baterią umieszczoną w spodniej części korpusu. W tylnej części korpusu umieszczone jest standardowe okienko pozwalające odczytać numer naświetlanej klatki. Na tym elemencie znajduje się także napis zachęcający do całkowitego zwinięcia filmu po naświetleniu, zapewne w celu uniknięcia prześwietlenia ostatniej klatki przy wyjmowaniu kasety.
AGFA UTOSTAR X-126
Aparat ten to przedstawiciel firm innych niż KODAK, które dołączyły się do rynkowego sukcesu formatu 126. Produkowany był w 1972 roku (brak danych jak długo). Prosta konstrukcja, choć mająca wygląd jakże profesjonalny, głównie przez okienko fałszywego światłomierza na frontowej stronie aparatu. Obiektyw o ogniskowej 42mm ma niezmienną przysłonę f/12. Ostrość jest stała. Czas wyzwolenia migawki 1/80 i 1/140 po włożeniu koski z żarnikami błyskowymi typu X.
Zdjęcia wykonane są na negatywie Perutz PR200 Color i wywołane w zestawie Bellini C41. Jak na ponad 50cio letni fil, przechowywany w złych warunkach (w korpusie aparatu) otrzymane efekty są zaskakująco dobrze.
Agfa AUTOSTAR X - 126. © 2023 Tomasz Ryś
Agfa AUTOSTAR X - 126. © 2023 Tomasz Ryś
Agfa AUTOSTAR X - 126. © 2023 Tomasz Ryś
Agfa AUTOSTAR X - 126. © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
Kraków - © 2023 Tomasz Ryś
AGFAMATIC 50
Podobnie jak zdecydowana większość aparatów dla formatu 126 ten produkt firmy Agfa nie ustępuje prostotą konkurencji. Produkowany był w latach 1972-1978. Mimo braku oznaczenia "X" aparat współpracował z żarnikami Magitube. 
Agfamatic 50. © 2023 Tomasz Ryś
Agfamatic 50. © 2023 Tomasz Ryś
Agfamatic 50. © 2023 Tomasz Ryś
Agfamatic 50. © 2023 Tomasz Ryś

Możesz także zobaczyć ...

Back to Top