W celu porównania odbitek realizowanych przez różne aparaty i na różnych materiałach wykonałem zdjęcia w podobnych warunkach.
Na motyw wybrałem krzak róży i wzornik kolorów colorchecker passport. Testy wykonałem na trzech materiałach przy użyciu trzech różnych aparatów:
* Polaroid I-2 z I-Type Color
* NINM z Fujifilm SQUARE
* Fujifilm SQ-1 (tylko wzornik kolorów)
* Leica Sofort 2 z wkładami Leica (Fujifilm mini o ciepłej barwie). Specyfika aparatu umożliwiła także pokazanie zdjęć cyfrowych.
* NINM z Fujifilm SQUARE
* Fujifilm SQ-1 (tylko wzornik kolorów)
* Leica Sofort 2 z wkładami Leica (Fujifilm mini o ciepłej barwie). Specyfika aparatu umożliwiła także pokazanie zdjęć cyfrowych.
Skanowanie wykonałem za pomocą aplikacji INSTAX UP! firmy Fujifilm aby łatwiej porównać rezultaty. Problemem skanerów w smart-telefonach jest fakt, że obraz jet poprawiany przez sam aparat. Zatem ta metoda skanowania - dla porównania - nie jest do końca właściwa.
Motyw ogólny został wybrany w taki sposób, aby dać duże szanse materiałowi Polaroid, który cechuje generalny zafarb zielono-żółty (jak na produkcję 2023 i 2024). Mimo, że zdjęcia Polaroid można uznać, z pewnym wysiłkiem, za akceptowalne to gołym okiem widać, że jakość kolorów w porównaniu z Fujifilm jest istotnie gorsza. Szczególnie to widać na próbniku kolorów (kolory mocno wyblakłe). Łatwo też zauważyć, że trzeba się mocno wytężyć aby doszukać się na zdjęciu Polaroid różowej róży.
Ale czy zawsze tak jest? Na pewno dużo zależy do materiałów Polaroid, które nie cechuje jednolitość i stabilność. Wygląda na to, że w zasadzie, co seria to można spodziewać się innych kolorów.
Poniżej testy wykonane kolejno następującym sprzętem: iPhone 15 Pro w trybie auto, Leica Sofort 2 w trybie normalnym na materiale LEICA, Polaroid I-2, na materiale I-Type Color, color frames. Odbitki "natychmiastowe" skanowane były aplikacją Polaroid. Opisy zdjęć podają dodatkowe parametry.
Jeżeli przyjąć za wzór zdjęcia wykonane iPhone, co oczywiście jest pewnym nadużyciem, bo oprogramowanie iPhone poprawia zdjęcia, to nietrudno zauważyć, że Leica na INSTAX jest dużo bliższa iPhone. Polaroid, mimo polepszeniu barw, dalej oddaje kolory ze słabym nasyceniem i kolorem niezbyt bliskim widzeniu iPhone.
A jak działa automatyka (a w zasadzie tryb AUTO) Polaroid? Już pierwsza seria pokazuje, że zdjęcie Polaroid jest za jasne. Z kolei ostatnia seria nie oddaje zupełnie wadliwej pracy. Zdjęcie było robione z bliska - 0.4m. Czy to jest przyczyna?
Poniżej jednak ewidentnie widać, że w trybie auto lepiej spisuje się korekcja 1/3 do 2/3EV, przynajmniej jeśli chodzi o detale zwłaszcza w cieniach.