Historia ta to dowód na to, iż warto słuchać podcastów, przynajmniej, jeśli o mnie chodzi. Jako że dużo samotnie podróżuję samochodem często słucham muzyki, książek audio, a ostatnio właśnie podcastów – najczęściej mających związek z fotografią, co raczej nie powinno dziwić wobec mojej ponad 65-letniej pasji. Zdarzyło się tak, że lista moich ulubionych kanałów wyczerpała się z nowości i poszukałem coś nowego. Trafiłem na kanał „Patrz Inaczej” Pana Hoodkevitz-a i dość szybko doszedłem do odcinka siódmego zatytułowanego „Prywatne Muzeum Polaroida – Jan Gajdek”. Wywiad Pana Przemysława z Panem Janem był fascynujący i okraszony wieloma zaskakującymi informacjami historyczno-technicznymi. Przede wszystkim dowiedziałem się z niego, że Pan Jan Gajdek posiada kolekcję sprzętu Polaroid, którą można zobaczyć.
Nie wiedzieć czemu Internet nie umiał odpowiedzieć mi na pytanie jak można się do tego Muzeum dostać. Z odsłuchanego odcinaka zapamiętałem, że trzeba zadzwonić i umówić się na wizytę. No tak, ale na jaki numer? Poprzez profil „Patrzinaczej” na Instagramie zapytałem o numer telefonu i błyskawicznie otrzymałem odpowiedź, za co ponownie dziękuję. Można zapytać, dlaczego przez profil na Instagramie, a nie przez Spotify gdzie wysłuchałem wywiadu? No dlatego, że mimo usilnych starań nie znalazłem sposobu, aby zadać pytanie używając tego medium.
Jako że wybierałem się do Warszawy, szczęśliwy zadzwoniłem na zdobyczny numer. Pan Jan szybko odebrał i umówiliśmy się za cztery dni. 
Wizyta przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Zarezerwowałem sobie czas w granicach półtorej godziny, a spędziłem u Pan Jana prawie cztery. Ponoć kolekcjonerzy to ludzie szczęśliwi, ale na pewno to ludzie z pasją. Pasja, wiedza i tony anegdot wręcz emanowały od Pana Jana i wyszedłem z Muzeum zainspirowany, naładowany wiadomościami i bardzo mocno uśmiechnięty.
Prywatne Muzeum Polaroida urządzone jest w mieszkaniu Pana Jana, a tak naprawdę w przedpokoju, gdzie na półkach od podłogi po sufit stoją fascynujące eksponaty. Nie jest to tylko sprzęt, ale także albumy, foldery wystaw, ulotki reklamowe i cała masa zaskakujących gadżetów. Niemal z każdym drobiazgiem związana jest jakaś opowiadana anegdota czy ekscytująca historia. Wszystko bardzo ciekawe i mimo moich dziesięcioleci zainteresowania fotografią na ogół nowe. Pan Jan jest świetnym rozmówcą i gawędziarzem więc przebywanie w jego towarzystwie to istna przyjemność. Ciekawe jest także „portfolio” ze zdjęciami Pana Jana, gdzie niemal każdemu obrazowi towarzyszy maszynopis z opisem stojącej za nim historii. Każde zrobione zdjęcie jest natomiast opisane od frontu danymi tworzącymi ręcznie naniesiony Exif. Co zaskakujące, niektóre zdjęcia wykonane np. 40 lat temu są lepsze kolorystycznie niż te, które można osiągnąć stosując aktualny materiał (np. I-Type). 
Wizyta w Muzeum rozpoczyna się od zaproszenia do kuchni, w której Pan Jan oferuje świetnie parzoną herbatę podawaną w stylowych filiżankach. Już od tego momentu widać, że będzie bardziej niż ciekawie, a nic sympatii tworzy się momentalnie. Następny etap to wizyta we właściwej części Muzeum, czyli korytarzu mieszkania, a prezentacja eksponatów rozpoczyna się od kroków milowych produktów Polaroida, w tym od pierwszego modelu na materiał rolkowy. Dalej … a dalej to już nie będę relacjonował, bo koniecznie należy to Muzeum odwiedzić i wysłuchać Pana Jana. Ile tam jest eksponatów? Ponad 250. Na mnie największe wrażenie zrobiły produkty, o których nie miałem pojęcia, m.in. takie: Polaroid dentystyczny, Polaroid do zdjęć do paszportu, Polaroid z dalmierzem i unikalna kamera do realizacji "momentalnego" filmu. 
Wszystkie (poza jednym) prezentowane poniżej zdjęcia wykonałem sam aparatem Polaroid I-2 na materiałach I-Type. Na koniec wizyty poprosiłem Pana Jana, aby sam opisał te zdjęcia tak, jak on to robi ze swoimi.
Początek wizyty w Muzeum. W kuchni Pana Jana - © 2024 Tomasz Ryś
Początek wizyty w Muzeum. W kuchni Pana Jana - © 2024 Tomasz Ryś
To był początek fotografii natychmiastowej Polaroid. Spróbujcie odczytać karteczkę. © 2024 Tomasz Ryś
To był początek fotografii natychmiastowej Polaroid. Spróbujcie odczytać karteczkę. © 2024 Tomasz Ryś
Kroki milowe produkcji aparatów Polaroid - © 2024 Tomasz Ryś
Kroki milowe produkcji aparatów Polaroid - © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pierwszy rolkowy Polaroid. Obok częściowo widoczny aparat dalmierzowy. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 © Tomasz Ryś
Pierwszy rolkowy Polaroid. Obok częściowo widoczny aparat dalmierzowy. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 © Tomasz Ryś
Ja pokazuję ikoniczny SX-70. Zdjęcie wykonał Pan Jan Gajdek
Ja pokazuję ikoniczny SX-70. Zdjęcie wykonał Pan Jan Gajdek
Pan Jan z SX-70.  © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z SX-70. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z książką "Wacław Nowak. Polaroid", autor Witold Kanicki. Od razu kupiłem. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan z książką "Wacław Nowak. Polaroid", autor Witold Kanicki. Od razu kupiłem. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Półki z eksponatami. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Półki z eksponatami. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Specjalne edycje aparatów Spice Girls. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Specjalne edycje aparatów Spice Girls. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Półki z eksponatami. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Półki z eksponatami. Pan Jan z pierwszym rolkowym Polaroidem. © 2024 Tomasz Ryś
Pan Jan wykonał mi pamiątkowe zdjęcie na materiale INSTAX Mini. Dostałem też miły prezent, który niezwykle mnie ucieszył.
Pożegnalne zdjęcie wykonane przez Pana Jana. Ja z albumem Helmut Newton, Pola Woman. Od razu zamówiłem.
Pożegnalne zdjęcie wykonane przez Pana Jana. Ja z albumem Helmut Newton, Pola Woman. Od razu zamówiłem.
Prezent od Pana Jana - katalog wystawy
Prezent od Pana Jana - katalog wystawy
Prezent od Pana Jana. Pocztówka z kultowym zdjęciem Andy Warhol. Niestety nie mam pojęcia czy mogę opublikować skan pocztówki nawet z podaniem praw autorskich dlatego ograniczam się do neutralnego obrazu
Prezent od Pana Jana. Pocztówka z kultowym zdjęciem Andy Warhol. Niestety nie mam pojęcia czy mogę opublikować skan pocztówki nawet z podaniem praw autorskich dlatego ograniczam się do neutralnego obrazu
Prezent od Pana Jana. Pocztówka z kultowym zdjęciem Andy Warhol. - rewers z prawami autorskimi
Prezent od Pana Jana. Pocztówka z kultowym zdjęciem Andy Warhol. - rewers z prawami autorskimi
Z upoważnienia Pana Jana podaję dane kontaktowe. Pamiętajmy jednak, że przed wizytą należy się umówić telefonicznie na konkretny termin. Wizyta w Muzeum jest bezpłatna, ale zawsze można znaleźć metodę odwdzięczenia się za poświęcony przez Pana Jana czas.
Prywatne Muzeum Polaroid
Pan Jan Gajdek
ul. Ursynowska 14, Warszawa
tel: 796 112 886

Możesz także zobaczyć ...

Back to Top