Kiev 30M ma dość długą historię wynikającą przede wszystkim z metody powstawania niektórych produktów w ówczesnym ZSRR. Pierwsza wersja tego aparatu została wyprodukowana w 1959 praktycznie jako 100% kopia Minolta-16, a nazywała się Kiev-Vega. Następne wersje to Vega-II i Kiev 30, aż w końcu w roku 1987 wyprodukowano Kiev 30M. Aparat był wytwarzany do roku 1990 i dla mnie jest to coś niezrozumiałego, biorąc pod uwaga jego jakość zarówno mechaniczną jak i możliwą jakość otrzymanych zdjęć. Jak do tego dołożymy ilość wyprodukowanych egzemplarzy – dobrze ponad milion – to zdumienie jest tym większe.
Utarło się, że ten aparat był używany przez służby jako aparat szpiegowski, ale nie ma na to żadnych dowodów poza przekazem, różnymi „wynalazkami” na giełdach i faktem, że aparat jest mały. Trudno także cokolwiek powiedzieć o trwałości tego aparatu i jego mechanicznej sprawności. Opinie są raczej mocno negatywne, zatem szpieg z aparatem, który zawodzi mógłby co najwyżej zagrać w filmie. 
Kiev 30M z futerałem - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M z futerałem - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M licznik - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M licznik - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Kiev 30M, kasetki - © 2025 Tomasz Ryś
Dane techniczne:
•    Używany nośnik to nieperforowana błona 16mm o długości ok. 50cm, co dawało możliwość wykonania 20 zdjęć. Można było oczywiście użyć wersji filmu perforowanej (często używanej w kamerach) ale wtedy, kadr wchodził w perforację
•    Błona ładowana ręcznie do specjalnych kaset, które można było wymieniać w świetle dziennym. Nie spotkałem nigdzie informacji, czy można było kupić kasetę już załadowaną błoną (podobnie jak np. film 110)
•    Wielkość klatki 13x17mm
•    Obiektyw o przysłonach f/3.5, f/4, f/5.6, f/8, f/11
•    Migawka z zakresem czasów: 1/30, 1/30 i 1/200 sek.
•    Ręczny system regulacji ostrości ze skalowaniem od 50cm do nieskończoności
•    Wizjer przeziernikowy
•    Możliwość stosowania filtrów mocowanych w obudowie, przed obiektywem
•    Blokada przed podwójna ekspozycją. Informacja o naciągniętej migawce i gotowości do wykonania zdjęcia w postaci czerwonej kropki widocznej w zasłonie obiektywu
•    Ręczny, przesuwny naciąg migawki z jedoczesnym przesuwem błony
•    Uchwyt mocowania paska nadgarstkowego
•    Licznik zdjęć ręcznie zerowany
•    Brak sygnalizacji końca błony
Błonę 16 mm użytą do testów pozyskałem jako „efekt uboczny” „produkcji” błony formatu 127 z błony 120 (Fomapan 100). Nie byłem pewny rezultatu, w szczególności czy do odsłoniętej (nie od strony talerza szpuli) części przyciętej błony nie dostanie się światło. Moje obawy okazały się słuszne, gdyż generalnie krawędź nieosłonięta została prześwietlona na szerokości ok 0.5 mm. To jednak nie jedyny kłopot. Okazało się, że aparat ma uszkodzoną migawkę, która często się zacinała. Także mechanizm przesuwu błony nie do końca sobie radził. O ile uniknięcie pierwszego problemu w przyszłości wydaje się dość proste (po nawinięciu powrotnym na szpulę 127 pozostałą część 16 mm należy wyjąć z pojemnika w rękawie), o tyle drugi problem to już poważniejsza sprawa.
Błędna praca migawki Kiev 30M
Błędna praca migawki Kiev 30M
Naświetlona krawędź błoby od strony ciętej
Naświetlona krawędź błoby od strony ciętej
16mm odcinek podzieliłem na dwie części choć nie umiałem określić, ile zdjęć zmieści się na takiej części błony. Nastawianie licznika w aparacie miało zatem dość umowny sens. Dodatkowo, jak się okazało, odległości pomiędzy klatkami były różne, a część z nich nachodziła na siebie. Co gorsze – kompletnie nie dało się poczuć, kiedy odcinek został w całości naświetlony i nawinął się w całości na część odbierającą kasety. W przybliżeniu można powiedzieć, że na odcinku 10cm mieści się 6 klatek, o ile mechanizm przesuwu działa choć w przybliżeniu poprawnie. Zatem na połowie błony 120 (długość ok 84cm) powinno się zmieścić ok 20 zdjęć.

Poniższe zdjęcia wywołane zostało w Rodinalu 1+50. Otrzymane rezultaty nie zachwycają, choć ciężko także ocenić czy Fomapan 100 jest materiałem nadającym się do formatu 16mm. Przydałoby się coś bardziej kontrastowego i mniej ziarnistego.
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Drugą serię zdjęć wywołałem w Bellini DF-2 (4 + 4 min) poprzedzając wstępnym płukaniem 3 min. Rezultaty są podobne choć ziarno wydaje się mniejsze, a na pewno mniej wyraziste.
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Warszawa - © 2025 Tomasz Ryś
Kraków - © 2025 Tomasz Ryś
Kraków - © 2025 Tomasz Ryś

Możesz także zobaczyć ...

Back to Top