Ustalenie nazwy miejscowości w której przebywał Ludwik Kolarz wywieziony do przymusowej pracy w Niemczech w cale nie było proste i prawdopodobnie nigdy nie byłoby możliwe, gdyby nie zachowana pocztówka wysłana z Niemiec (patrz wkładka ze zdjęciami w książce). Wcześniej na bazie zdjęć wykonanych w trakcie przymusowej pracy udało się ustalić rejon dzięki zachowanym sygnaturom na fotografiach. Na jednej z nich wręcz podano nazwę zakładu fotograficznego i miejscowości. Dzięki temu, wyszło na jaw, że funkcjonujące w Rodzinie przekonanie o pobycie Ludwika w Bawarii było błędne. Przebywał on w Badeni-Wintembergii w rejonie miejscowości Walsdshut. Odnalezienie pocztówki wysłanej z niewoli tylko potwierdziło tą tezę jednak zapis nazwy miejscowości był praktycznie nie do odszyfrowania. Przesłaliśmy jednak skan z tą nazwa do znajomej Niemki która bardzo szybko odczytała miejscowość przy założeniu, że leży ona we wskazanym rejonie. Pewnie tylko dlatego wiemy, że chodzi o wieś Untereggingen niedaleko miasta Stühlingen.