I wcale nie chodzi o jakieś upijanie się. Czasami po wypiciu nawet malej ilości odczuwamy później ból głowy - czyli nic innego jak nieco jesteśmy przytruci po konsumpcji pysznej nalewki.
Nalewki bywają i smaczne i zdrowe. Nalewki owocowe zawsze jednak zawierają w sobie mniejsze lub większe części owoców. Są zwolennicy pozostawiania takich drobinek w nalewce. Może to mieć uzasadnienie jeżeli robimy nalewkę z owoców dojrzałych. Często jednak powoduje mało estetyczne odczucia bowiem nalewka jest po prostu mało klarowna. Moim zdaniem są jednak nalewki, gdzie filtrowanie i to drobnym filtrem kawowym jest wręcz obowiązkowe. Koronny przykład to orzechówka robiona przecież z zielonych, czyli niedojrzałych orzechów i to w dodatku w przeważającej części z niejadalnej skórki. Ma walory lecznicze - i na żołądek i na gardło dzięki dużej zawartości jodu ... zobaczcie jednak sami co pozostaje na filtrze do kawy po przefiltrowaniu nawet niewielkiej ilości nalewki. To od tego boli głowa.
![](https://cdn.myportfolio.com/b27cbf650db61c75f8954e438bd4f453/e0fee3cb-a27f-4b10-b19f-971b0abe5fda_rw_1920.jpg?h=87a0ec7b831063b52c70a25954668264)
![](https://cdn.myportfolio.com/b27cbf650db61c75f8954e438bd4f453/11868096-e413-4e9e-8d9f-efa4cc71bcea_rw_1920.jpg?h=cb653ffd26b11648ecb3d6f77dee9a1c)
![](https://cdn.myportfolio.com/b27cbf650db61c75f8954e438bd4f453/bcdb9017-5f67-4ca7-b5ca-271e4cd89b51_rw_1920.jpg?h=a7a5a6285711947476b80e880d1c132b)